poniedziałek, 31 marca 2008

Stokrotka rosła polna a nad nią szumiał gaj...

Gaj nad nimi nie szumi , co najwyżej świerki za oknem , polna też nie jest , będzie za rok , bo niestety wysadzone do gruntu nie powtarzają kwitnienia w tej formie , tracą różowy kolor i płatki -rurki i staja się zwykłymi , choć wciąż uroczymi stokrotkami.
Pojawienie się różowych stokrotek w kwiaciarniach , to znak , że czas usunąć jesienno- zimowe dekoracje np. z zasuszonych hortensji (spryskanych lakierem w spray'u - by nie straciły koloru)



i zastąpić je wesołymi stokrotkami :



Udało mi się kupić niezwykle piękne stokrotki - pompony , o dużych puchatych kwiatach :






Żeby nie było jak w piosence " Ptaszęta za wysoko, a mnie samotnej źle." stokrotek pilnuje moja ulubiona ceramiczna kura , kura nielot jak wiadomo ale jednak ptak ;)



Z nowych nabytków jest jeszcze Fittonia z pięknymi liśćmi i roślina , której nazwy nie znam, jednak strasznie podobają mi się jej drobne listki i pąki kwiatowe.




Na koniec zrobiony z drutu i sztucznego bukszpanu wianuszek .Wisi na oknie , jednak nie udało mi się zrobić zdjęcia tak by był widoczny , dlatego na potrzeby zdjęć przeniósł sie na ścianę .





8 komentarzy:

  1. Sliczonosci. A takich stokrotek zazdroszcze, tu nie widzialam. Sa przeslodkie:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Beniu, proszę podeslij mi cennik wynajmu pokoi w Twoim Pensjonacie. Ja tam chcę przyjechać!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne stokrotki, piękne zdjęcia. Po Twoim poście na Wnętrzach i obejrzeniu twojego bloga sama swojego przeniosłam do tego portalu, bo w tym agorowym ciężko się edytuje. Zapraszam więc do siebie :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Elu , szkoda , ze nie mam jak ci ich wyslac , chyba nie przetrwalyby podrozy i włoskiej poczty :(
    Lisko dla Ciebie za darmo ...no moze za kilka pieknych bochenków ;)
    Kopciuszku , juz u Ciebie bylam i bardzo mi sie podoba i zycze udanego blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Beniu, dopiero teraz tutaj trafiłam i czuję się jak Alicja w krainie czarów. Pięknie jest u Ciebie. Naprawdę, aż dech zapiera. A już odnawiane meble, z Twoich wczesniejszych wpisów...słów brakuje...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekałam z niecierpliwością na wielkanocne dekoracje,szkoda że nie pokazałaś bo nie wierzę ,że nie było.Uwielbiam Twoje klimaty.Mój dom jest w podobnym stylu.Pisałam już kiedyś ,że mamy takie same ,niektóre meble.U mnie za oknem zaglądają do domu żółte brateczki z czarnymi oczkami,posadzone w wiklinowych koszykach.Mówią ,że pozdrawiają Twoje stokrotki:)a ja pozdrawiam serdecznie Ciebie
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgoś milo mi , ze do mnie wpadlas :)
    Beato , w tym roku , pierwszy raz od 7 lat wyjezdzalam na swieta i prawde mowiac poza wiosennymi kwiatami nie robilam nie bylo dekoracji .
    Ciesze sie , ze znow mnie odwiedzilas :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczne! i ja chyba zaraz pobiegne po takie stokrotki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze :)