Targ dwa tygodnie temu ...szparagi cena 8 zł za pęczek . Targ w ostatnią środę ... szparagi cena 5 zł. za pęczek , mój ulubiony sprzedawca warzyw i sadzonek proponuje mi 2 pęczki za 8 zł ...czy sezon szparagowy dobiega końca?
Kiedyś bardzo lubiłam białe szparagi , teraz zdecydowanie wolę zielone .Mają wyraźniejszy smak są i są dużo łatwiejsze w przygotowaniu . Bez kłopotliwego obierania , wystarczy chwycić szparag na obu końcach i zgiąć .Szparag łamie się , oddzielając część nadającą się do spożycia (tę z główką) od zbyt łykowatej , którą można wykorzystać do nadania smaku zupom warzywnym lub zużyć do przygotowania kremowej zupy szparagowej (w tym przypadku ugotowane końcówki szparagów przecieramy przez sito).
Zielone szparagi najbardziej lubię na śniadanie : ugotowane lub upieczone na patelni grillowej ,podane z jajkami na miękko .I ten rytuał maczania główek szparagów w żółtku jaja mmmmm...
Ale "debeściakiem" są szparagi weekendowe również w wersji śniadaniowej . Zgrillowana bułka , na to plaster szynki lub podpieczonego bekonu , jajko w koszulce , całość polana domowym sosem holenderskim a do tego szparagi ....czasochłonne , istna bomba kaloryczna ale boskie :) istne niebo w gębie :)
Tym razem jednak zaproponuję Wam szparagi w wersji szybkiego, 30 minutowego (pomijając przygotowanie bulionu) obiadu , idealnego na gorące wiosenne dni gdy nie chce się stać przy garach ;) czyli szparagowe risotto .
Danie również dla dzieci . Co prawda musiałam nieco dłużej niż normalnie gotować risotto, bowiem Adaś nie toleruje makaronów czy ryżu w wersji al dente... ale co tam rozgotowane risotto ...liczy się rączka ochoczo machająca łyżką , miska opróżniona do dna i uśmiech na twarzy małego krytyka kulinarnego ;)
Przyznaję , że wszelkie risotta robię na oko . Szklanka ryżu , chlust oliwy , cebula , dzbanek bulionu , chlust wina , łyżka masła, 2 garście startego parmezanu i dodatki .
Dlatego po proporcje udałam się na blog mojej ukochanej Eli , gdzie znalazłam przepis na szparagowe risotto w wersji lux . Ela na kuchni włoskiej się zna , możecie mi wierzyć :) tak więc jeśli będziecie kierować się jej wskazówkami na pewno risotto uda Wam się znakomicie .
W moim risotto pominęłam krewetki i kawior. Użyłam ryżu Arborio i domowego bulionu drobiowego , w którym ugotowałam końcówki szparagów dla lepszego smaku risotta .
Cytuję za Elą :
"dla 4 osob
- ok.600g szparagow
- 1 cebula drobno pokrojona
- 2 lyzki delikatnej oliwy
- 300g ryzu Vialone Nano
- kieliszek prosecco lub bialego wina (uzylam wloski spumante brut)
- ok 1,5 l warzywnego bulionu
mantecatura:
- lyzka tartego parmezanu
- lyzka masla
Szparagi umyc, oderwac lykowata czesc. Odciac czubki i odlozyc je na bok. Reszte pokroic na nieduze kawalki. Cebule podsmazyc na oliwie na bardzo malym ogniu, gdy juz zmieknie dodac szparagi i podsmazac przez ok. 5 minut. Nastepnie dodac ryz, zamieszac i podsmazac, az zacznie sie przyczepiac do scian garnka. Wtedy dodac wino i poczekac, az odparuje alkohol. Od tego momentu malymi porcjami dodawac bulion warzywny. Gdy ryz bedzie al dente, dodac czubki szparagow, zamieszac i zdjac garnek z ognia. Dodac maslo i parmezan i energicznie wymieszac."
fot. Hubert Burda Media
Na koniec chciałam zapytać czy znacie czasopismo "Sielskie Życie" ? Natknęłam się na nie dopiero kilka dni temu , na okładce widnieje napis "Nowość " choć z tego co sprawdziłam w internecie , wynika , że już kilka numerów się ukazało .
"Sielskie Życie" nie jest magazynem wnętrzarskim a czasopismem o życiu na wsi ( jak sama nazwa mówi ;): mnóstwo tu ciekawych opowieści o ludziach , którzy porzucili zgiełk wielkich miast i znaleźli swe miejsce wśród łąk i lasów , jak również o tych , którzy zostali na ziemi swych ojców i kultywują tradycyjne rzemiosło lub hodują warzywa , produkują sery , prowadzą gospodarstwa agroturystyczne .
O ogrodzie , o zwierzętach , o tradycji polskiej wsi i wiele ciekawych przepisów kulinarnych . Bardzo wsiowo , naturalnie , sielsko :) Mi się spodobało , ciekawa jestem czy Wam również ?
Spokojnego weekendu Wam życzę
Buziaki
Kiedyś bardzo lubiłam białe szparagi , teraz zdecydowanie wolę zielone .Mają wyraźniejszy smak są i są dużo łatwiejsze w przygotowaniu . Bez kłopotliwego obierania , wystarczy chwycić szparag na obu końcach i zgiąć .Szparag łamie się , oddzielając część nadającą się do spożycia (tę z główką) od zbyt łykowatej , którą można wykorzystać do nadania smaku zupom warzywnym lub zużyć do przygotowania kremowej zupy szparagowej (w tym przypadku ugotowane końcówki szparagów przecieramy przez sito).
Zielone szparagi najbardziej lubię na śniadanie : ugotowane lub upieczone na patelni grillowej ,podane z jajkami na miękko .I ten rytuał maczania główek szparagów w żółtku jaja mmmmm...
Ale "debeściakiem" są szparagi weekendowe również w wersji śniadaniowej . Zgrillowana bułka , na to plaster szynki lub podpieczonego bekonu , jajko w koszulce , całość polana domowym sosem holenderskim a do tego szparagi ....czasochłonne , istna bomba kaloryczna ale boskie :) istne niebo w gębie :)
Tym razem jednak zaproponuję Wam szparagi w wersji szybkiego, 30 minutowego (pomijając przygotowanie bulionu) obiadu , idealnego na gorące wiosenne dni gdy nie chce się stać przy garach ;) czyli szparagowe risotto .
Danie również dla dzieci . Co prawda musiałam nieco dłużej niż normalnie gotować risotto, bowiem Adaś nie toleruje makaronów czy ryżu w wersji al dente... ale co tam rozgotowane risotto ...liczy się rączka ochoczo machająca łyżką , miska opróżniona do dna i uśmiech na twarzy małego krytyka kulinarnego ;)
Przyznaję , że wszelkie risotta robię na oko . Szklanka ryżu , chlust oliwy , cebula , dzbanek bulionu , chlust wina , łyżka masła, 2 garście startego parmezanu i dodatki .
Dlatego po proporcje udałam się na blog mojej ukochanej Eli , gdzie znalazłam przepis na szparagowe risotto w wersji lux . Ela na kuchni włoskiej się zna , możecie mi wierzyć :) tak więc jeśli będziecie kierować się jej wskazówkami na pewno risotto uda Wam się znakomicie .
W moim risotto pominęłam krewetki i kawior. Użyłam ryżu Arborio i domowego bulionu drobiowego , w którym ugotowałam końcówki szparagów dla lepszego smaku risotta .
Cytuję za Elą :
"dla 4 osob
- ok.600g szparagow
- 1 cebula drobno pokrojona
- 2 lyzki delikatnej oliwy
- 300g ryzu Vialone Nano
- kieliszek prosecco lub bialego wina (uzylam wloski spumante brut)
- ok 1,5 l warzywnego bulionu
mantecatura:
- lyzka tartego parmezanu
- lyzka masla
Szparagi umyc, oderwac lykowata czesc. Odciac czubki i odlozyc je na bok. Reszte pokroic na nieduze kawalki. Cebule podsmazyc na oliwie na bardzo malym ogniu, gdy juz zmieknie dodac szparagi i podsmazac przez ok. 5 minut. Nastepnie dodac ryz, zamieszac i podsmazac, az zacznie sie przyczepiac do scian garnka. Wtedy dodac wino i poczekac, az odparuje alkohol. Od tego momentu malymi porcjami dodawac bulion warzywny. Gdy ryz bedzie al dente, dodac czubki szparagow, zamieszac i zdjac garnek z ognia. Dodac maslo i parmezan i energicznie wymieszac."
fot. Hubert Burda Media
Na koniec chciałam zapytać czy znacie czasopismo "Sielskie Życie" ? Natknęłam się na nie dopiero kilka dni temu , na okładce widnieje napis "Nowość " choć z tego co sprawdziłam w internecie , wynika , że już kilka numerów się ukazało .
"Sielskie Życie" nie jest magazynem wnętrzarskim a czasopismem o życiu na wsi ( jak sama nazwa mówi ;): mnóstwo tu ciekawych opowieści o ludziach , którzy porzucili zgiełk wielkich miast i znaleźli swe miejsce wśród łąk i lasów , jak również o tych , którzy zostali na ziemi swych ojców i kultywują tradycyjne rzemiosło lub hodują warzywa , produkują sery , prowadzą gospodarstwa agroturystyczne .
O ogrodzie , o zwierzętach , o tradycji polskiej wsi i wiele ciekawych przepisów kulinarnych . Bardzo wsiowo , naturalnie , sielsko :) Mi się spodobało , ciekawa jestem czy Wam również ?
Spokojnego weekendu Wam życzę
Buziaki