poniedziałek, 7 lipca 2008
Liczy się wnętrze...
...owszem , jednak w niektórych przypadkach opakowanie jest równie ważne . Dotyczy to szczególnie kosmetyków , miło gdy na półce w łazience , zamiast szeregu plastikowych butelek , stoją słoiki i puszeczki stylizowane na takie jakich używały nasze babcie .
Ostatnim moim odkryciem jest mydełko o zapachu konwalii firmy Le Blanc , zamknięte w ślicznej puszeczce . Zapach mydełka jest wyraźny lecz nie duszący , bardzo naturalny , ma się wrażenie , że wąchamy majowy bukiecik konwalii.
wtorek, 1 lipca 2008
Z pewnego szwedzkiego sklepu...
...wszystkim doskonale znajomego , przez co trochę oklepanego , oczywiście mowa o Ikea . Przyznaję , że Ikei w moim domu jest całkiem sporo , tym razem poduchy , na tle których miałam swego czasu lekkiego kręćka , poduszki , poduszeczki , wałki , poduszki na krzesła ...nagromadziłam zdecydowanie za dużo .Choć Ikea może wydać się oklepana , mnie to zupełnie nie przeszkadza ...w końcu Ikee można oswoić ;) a niektóre poduchy ma naprawdę fajne , ciekawe wzory , solidne materiały ...no i cena nie zwala z nóg.
Te poduchy są aktualnie w "użyciu" :
Białe" pseudo szydełkowe"
Zielone muchy i poducha w kratę uszyta z ikeowskiego materiału.
Uwielbiam te z kolorowym haftem . Marynarską poduszeczkę uszyłam z resztek ikeowskich materiałów , zakupionych do obicia krzeseł.
Te poduchy są aktualnie w "użyciu" :
Białe" pseudo szydełkowe"
Zielone muchy i poducha w kratę uszyta z ikeowskiego materiału.
Uwielbiam te z kolorowym haftem . Marynarską poduszeczkę uszyłam z resztek ikeowskich materiałów , zakupionych do obicia krzeseł.
Subskrybuj:
Posty (Atom)