wtorek, 19 czerwca 2012

Urodziny , torcik truskawkowy


Wczoraj świętowaliśmy drugie urodziny  naszego kochanego Księciunia :) 
Tym razem skromnie , tylko w gronie najbliższych , ale Adaś i tak był zachwycony :) Pogoda dopisała więc mały rozrabiaka szalał cały dzień w ogródku , niestrudzenie lejąc wszystkich i wszystko wodą z ogrodowego węża i  taplając się w baseniku ...taaaaak woda to zdecydowanie jego żywioł :))))

Wyrodna matka nie podjęła się w tym roku lepienia masy tortowej , ozdabiania itp itd .  Właściwie miałam zamiar znów zmierzyć się z wyzwaniem tortowym ale , że ostatnio moje lima (wory pod oczami ) przybrały zastraszający rozmiar  , a plany lepienia wielkiego łba Myszki Miki na tort ,zostały skwitowane  przez mojego  tatę  hasłem :"Puknij ty się w czoło kobieto "...odpuściłam , przekonując samą siebie iż moje dziecię chyba nie zaleje się łzami z powodu braku strojnego tortu . 
I się dziecię łzami nie zalało   :)
Wyrodna matka obiecała sobie , że za rok  zrobi tort od a-z , ustrojony mysia głową lub  czymś co akuratnie będzie na synowej "tapecie" :)))



 Kremowy tort truskawkowy na spodzie z białą czekoladą

  • 200 g ciastek Digestive  ( lub jakichkolwiek herbatników pełnoziarnistych)
  • 100 g białej czekolady
  • 100 g masła 

  • 500 g serka do serników ( ups...użyłam waniliowego z Biedronki , ponoć z dodatkiem prawdziwej wanilii :)))) *
  • 300 ml śmietany 30%
  • 500 g truskawek 
  • 100 gr cukru
  • pół opakowania żelatyny (ok.25 g)
  • ew. łyżeczka  ekstraktu waniliowego *
  • 1-2 garście całych truskawek
Proporcje podaję na formę o średnicy ok.23 cm  .Jeśli macie większą tortownicę ,wystarczy zwiększyć ilość ciastek na spód i dodać odrobinę więcej masła....masa truskawkowa wychodzi dość wysoka , więc tutaj  nie trzeba zwiększać proporcji ...po prostu torcik wyjdzie odrobinę niższy :)

* jeśli użyjecie  zwykłego serka , niesłodzonego , proponuję dodać do niego ok.50 g cukru i łyżeczkę ekstraktu waniliowego

Masło roztapiamy , odstawiamy do przestygnięcia .
Herbatniki albo traktujemy robotem kuchennym , albo rozdrabniamy wkładając je do grubszej torebki foliowej i bijąc wałkiem do ciasta :)))
Pokruszone ciastka mieszamy z roztopionym masłem.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę i dodajemy do masy ciastkowej .Dokładnie wszystko mieszamy i masą wykładamy dno tortownicy . Można też ustawić sam pierścień tortownicy i wykładać masę ciastkową bezpośrednio na paterę lub talerz, na których będziemy podawać tort .
Wstawiamy do lodówki na min. godzinę .

W tym czasie :
Rozpuszczamy żelatynę w 125 ml gorącej wody (ok. pół szklanki) , dokładnie wymieszać i odstawić do przestudzenia . ( stopniowo dosypujemy żelatynę do wody , jednocześnie intensywnie mieszając , nigdy na odwrót )

 Truskawki wedle upodobania miksujemy , rozgniatany widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków :)))
Mieszamy z serkiem waniliowym ( lub serkiem naturalnym zmiksowanym z 50 g cukru i ekstraktem waniliowym ).
Śmietanę i 100 g cukru ubijamy i delikatnie mieszamy z masą serowo-truskawkową .

Teraz powoli dodajemy rozpuszczoną żelatynę , intensywnie mieszając by całość połączyła się w jednolitą masę .

Masę wlewamy na przygotowany wcześniej spód , wrzucamy całe owoce i 
wstawiamy do lodówki na kilka godzin .

Jest to przepis "baza" więc można użyć tutaj dowolnych owoców ...czarne, czerwone porzeczki , maliny .... Smacznego !




I  w ten oto sposób synuś miał na urodziny pseudo tort czyli lekki , kremowy torcik truskawkowy :) , który pałaszował z wielką chęcią i skupieniem :)
Torcik ozdobiony jedynie listkami mięty i dwoma stworkami krokodylami . Jeden z krokodyli się przewrócił , syn postanowił ratować sytuację ...wciskając oba stworki w głąb tortu :))) udało się ...stały w miejscu do końca imprezy ;)

Piszę ten post , patrzę na zdjęcia i nie mogę uwierzyć jak czas szybko leci ...moja kruszynka dzielnie odkrywa świat, poruszając się z zawrotną szybkością  na swych malutkich stópkach , wtykając wszędzie swe pulchne paluszki , badając otoczenie wszystkimi zmysłami ...
a wydaje mi się , że tak niedawno tuliłam w ramionach małe , kruche ciałko , tak kompletnie zależne ode mnie , pragnące jedynie ciepła matczynego ciała  , czekałam na pierwsze spojrzenie i uśmiech ... 


Wszystkiego najlepszego Słoneczko  ! Dzielnie poznawaj świat mój Mały Rycerzu xxxxxxxxxxxxxx

38 komentarzy:

  1. Najlepsze życzenia dla Szkraba! :* ojej jaki on malutki był i jak się zmienił! :) ja sama widzę jak Anielka rośnie z dnia na dzień, ubranka robią się małe...

    A tort i tak piękny! i pewnie smaczny :)
    Buziaki ślę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Beniu, dałaś radę na 100%!
    takiego tortu nikt by się nie powstydził bo z opisu i na zdjęciach wygląda przepysznie!!! najważniejsze, że zrobiony z sercem i jak napisałaś miłością :) synek na pewno to docenił :)
    Ściskam i Ciebie i jubilata szanownego :))
    dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Spełnienia wszystkich marzeń oczywiście dla synusia:) torcik na pewno był przepyszny

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego dla Adasia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Da cudnego Adasia najserdeczniejsze życzenia urodzinowe. Sto lat śliczny Aniołku. Samych wspaniałych, słodkich chwil.
    Tort najważniejsze, że zrobiony przez Mamusie, której serduszko przepełnione jest miłością do synka.
    Serdecznie Was pozdrawiamy!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego dla Księciunia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dołączam się do życzeń urodzinowych :) Wszystkiego najlepszego dla synka :) A przepis na torcik sobie zapisałam i zrobię taki na weekend :) Na pewno będzie pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego najlepszego dla Adasia:)
    A urodzinowy tort piękny i na pewno pyszny:)

    OdpowiedzUsuń
  9. przeuroczy synek 100 latek niech rośnie zdrowy

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie lekkie torty najlepsze:) A wyszedł prześliczny i te dwa małe smoczki-dinusie godnie zastąpiły głowę Myszki Miki;)

    OdpowiedzUsuń
  11. fantastycznie wygląda torcik :)
    Dużo szcześcia oraz spełnienia wszystkich marzeń życzę Adasiowi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkiego co najlepsze dla Synusia

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkiego najlepszego dla Adasia :) Pięknie uratował sytuację, naprawdę :) Aż mi się humor w tą ponurą pogodę poprawił :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sto lat dla synka!!! Widać, że urodziny miał superzaste!!! Tort wspaniały - zapisałam sobie przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Och, tort wygląda obłędnie! I smakowicie:)
    Najlepsze życzenia dla cudownego dwulatka!

    OdpowiedzUsuń
  16. Popłakałam się. Cudnie opisałaś swoje uczucie.
    Torcik wygląda pysznie i chętnie bym się zamieniła w Adasiem. Buziaki dla Was :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Torcik wygloda przecudnie! Sto lat dla synka:)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie wiem co Ty mówisz, przecież ten tort jest genialny:))) wygląda pięknie i pewnie smakuje rewelacyjnie:))) piękne zdjęcia i widać, że synek szczęśliwy:) jest śliczny
    ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojej ile życzeń :)
    Adaś bardzo dziękuje wszystkim blogowym Ciotkom za życzenia i śle buziaków moc xxxxxxxxxxxxxxxx

    A ja dziękuję Wam kobitki za tak miłe i ciepłe słowa :) Kochane jesteście :-*

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkiego naaaaaj!... lepszego dla Adasia, który jest przepiękny! Ja wiem, że chłopcy takich określeń za bardzo nie lubią, no ale jak powiadam, on nie tylko jest przystojny, ale i do tego przepiękny! :)) Ja to zresztą obiektywna nawet pewnie nie jestem, bo po prostu uwielbiam dzieci w tym kolorycie, mój egzemplarz właśnie uciął sobie drzemkę :) Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Adasia!
    P.S. Ależ ja bym sobie tego torcika pożarła!...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ ja Cię dawno nie widziałam i strasznie cieszę się , że nas odwiedziłaś :) I zapraszam na torcik , ten już pożarty ale , ze sezon owocowy w pełni , będą następne :)
    Twój egzemplarz jest równie przepiękny , aż bym go wycałowała achh :) Trzeba kiedyś zrobić spotkanie na granicy , postawić naszych chłopaków pomiędzy "kogutami" i niech krzyczą "Polska zindabad " ;))))
    Buziaki dla Księcia

    OdpowiedzUsuń
  22. Nabrałam takiej ochoty na ten Twój torcik, ze hej! Wygląda pysznie i na dodatek jest z moimi ukochanymi owocami, choć piszesz, ze można inne "wcisnąć". Rewelacja. Dziś po drodze kupię truskawki i zaszaleje, a rodzina na bank będzie zachwycona. Robisz tak piękne zdjecia, ze dech mi zapiera:-)Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Gosiu , serdecznie dziękuję za miłe słowa :)
    A w torcik faktycznie można wcisnąć co się chce ;) Pyszny tez jest z malinami , jeżynami czy czarną porzeczką. zmieniając owoce trzeba jedynie popróbować masę i przy kwaśniejszych owocach dodać odrobinę więcej cukru lub nie ...zależy jak słodkie ciasto się lubi :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  24. jeju jaki on już duży!:))) pamiętam kiedy pisałaś o Moses basket dla niego, teraz pewnie by nie zmieścił się tam za bardzo;))
    uściski i wszystkiego dobrego dla Was!
    J

    OdpowiedzUsuń
  25. O kurcze dobra masz pamięć :) to tak dawno temu było :) Cieszę się ,że nas odwiedziłaś :)
    Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) będę wpadać trochę częściej już, do zobaczenia:)
      uściski!

      Usuń
    2. Super , bardzo się cieszę :) i zapraszam
      buziaki

      Usuń
  26. Oj, taki tort-pycha. Przepis już w przepiśniku. I wszystkiego najsłodszego dla ślicznego Adasia:D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapomniałam dodać, że jestem fanką Adasiowej czupryny, ma boskie pukle.
    Pozdrawiam raz jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem nieskromnie , że ja też :)))kocham jego czuprynę więc ciacham tylko grzywę :)
      Kochana dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  28. Kochana istoto, ja również dziękuję za milutki komentarz. Ściskam Cie szalony "bliźniaku", tylko proszę pochwal się, z którego to dnia i miesiąca jesteś? A czy Ty wiesz, że ludzie spod tego znaku są superowi i wyjątkowi? Ha! Na bank to wiesz! Buziole:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosieńko , miesiąc ten sam co Ty , dzień 30 :) Taaak bliźniaki są wyjątkowo ...szalone hahaha
      ściskam i moc buziaków ślę :)

      Usuń
  29. WSzystkiego naj dla Adasia, przepiękny torcik, a powiedz kochana gdzie kupiłaś tą śliczną sukieneczkę w kropeczki której odkryłaś tylko kawałek a która zauroczyła mnie od razu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Keri :) jak miło , że wpadłaś :) Sukienka wyszperana w SH :))) i kupiona oczywiście ze względu na kropeczki :)
      Buziaki

      Usuń
  30. Ten Twój Adaś jest taki śliczny, ja już jestem w nim zakochana, a moja Zosia jak tylko trochę wydorośleje to też się w nim pewnie zauroczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wszystkiego najlepszego dla synka!!! ...wiem jak ten czas leci... dopiero co rodziałam moja córę, a juz niebawem 3 latka jej stukna, a ja zostane mamą po raz drugi.... sa chwile kiedy człowiek ma góre roboty i nie wie w co ręce włozyc i przychodzą doły, a potem przyjdzie córa i powie: "mamusiu kocham Cie, daj buziaka" i wszystko staje sie jasne i klarowne- to najpiękniejsze ciepło w sercu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana , serdecznie dziękuję za tak piękne słowa :-* Gratuluję dzidzi i życzę łatwego porodu :)
      Buziaki

      Usuń
  32. Ależ ten torcik musiał być pyszny:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze :)