czwartek, 28 lutego 2008

Luty w ogrodzie - część I

Hyzop i koper - lato 2007


Zimy są coraz cieplejsze . W zeszłym roku w środku zimy sadziłam do gruntu świeżo kupione krzaki agrestu ,porzeczek i malin.
Również w tym roku mało zimowa pogoda zachęca do, wcześniejszego niż zwykle, rozpoczęcia prac ogrodowych. Dla mnie sezon ogrodniczy zaczął się już jakiś miesiąc temu , gdy z wielką przyjemnością przeglądałam i zamawiałam nasiona kwiatów , ziół i warzyw, szukałam nowych ciekawych książek i powoli rozpoczęłam planowanie warzywnych grządek .
Co roku w lutym , gdy zakupami rozpoczynam sezon ogrodowy , mam ogromną ochotę by od razu rzucić się w wir pracy : sianie , sadzenie , podlewanie ...myślę , że każdy ogrodnik doskonale zna to uczucie niecierpliwego oczekiwania na wiosnę :)

Tymianek i lawenda - lato 2007

Tegoroczna łagodna aura pozwoliła choć w części dać upust moim ogrodniczym zapędom .
Zaczęłam od zgrabienia trawników i przycięcia bluszczu . Uprzątnęłam większość rabat kwiatowych , tak dopiero teraz, bowiem od kilku lat zaprzestałam generalnych jesiennych porządków. W naturze gleba nigdy nie jest odkryta ,natomiast my jesienią usuwamy obumarłe części roślin, następnie w obawie przed przemarznięciem okrywamy część roślin otulina , słomą lub sosnowymi gałązkami ...gdzie tu sens ?
Moje jesienne porządki polegają więc jedynie na zgrabieniu liści z trawników , przycięciu niektórych krzewów oraz ścięciu tych roślin , które zostały porażone przez choroby.Reszta rabat zostaje pokryta liśćmi i uschniętymi częściami roślin, które doskonale chronią większość kwiatów przed przemarznięciem.
Wczesną wiosną porządkuję rabaty ,na których rosną tulipany i kwiaty znoszące niewielkie mrozy. Rośliny i krzewy pochodzące z cieplejszych stref klimatycznych (np. hibiscus) pozostawiam dalej okryte.
Kwiaty dają mi wiele radości , lecz moją prawdziwa miłością i fascynacją są zioła i warzywa, dlatego z ogromna przyjemnością otworzyłam dziś furtkę warzywnika , by wykonać pierwsze w tym roku prace.
Zanim podzielę się moimi doświadczeniami z uprawy warzyw , chciałabym przedstawić Wam moja skromną "warzywnicza" bibliotekę . Skromną , bo choć w naszych księgarniach nie brakuje książek o kwiatach , krzewach czy drzewach owocowych , to oferta pozycji o warzywnictwie jest dość uboga. Przedstawię Wam trzy , według mnie , najciekawsze książki traktujące o uprawie warzyw i ziół.

- "Ogród pełen warzyw" Ulrike Pfeifer
moim zdaniem jedna z najlepszych pozycji .Składa się z części praktycznej i części z portretami warzyw i owoców.
Część praktyczna traktuje o właściwym stanowisku pod uprawę warzyw , o przygotowaniu gleby i poprawianiu jej struktury, o kompoście , narzędziach ogrodniczych , o nawożeniu , nawadnianiu, o zakładaniu zagonów , zmianowaniu upraw , uprawie współrzędnej ( tabelka dobre/złe sąsiedztwo warzyw), o uprawie w szklarni i inspekcie, o wysiewie warzyw , ściółkowaniu , chorobach, zbiorach , przechowywaniu warzyw i wiele, wiele innych cennych porad.
Zawiera też porady dotyczące drew i krzewów owocowych , od wyboru krzewów , poprzez sadzenie , pielęgnację , cięcie , szczepienie, rozmnażanie na ochronie i zbiorach kończąc.

Druga część to portrety warzyw i owoców , każdy portret składa się z ogólnej charakterystyki , uprawy i pielęgnacji, szkodników i chorób oraz odmian.
Na końcu książki znajduje się kalendarz prac ogrodowych.
Brakuje mi jedynie rozdziału o ziołach.

-"Wielka księga warzyw , ziół i owoców" M.Biggs, J.McVicar,B. Flowerdew
Zawiera opisy rozmaitych warzyw , ziół i owoców , od gatunków znanych po te bardziej egzotyczne , których nasiona coraz częściej pojawiają się w polskich sklepach ogrodniczych, jednak nie bardzo wiemy jak je uprawiać i "z czym to sie je", tu przydaje się "Wielka księga..." ,naprawdę wielka , bo licząca ponad 600 stron.
Opis każdej rośliny składa się z ogólnej charakterystyki , odmian, sposobu uprawy, szkodników i chorób, sąsiedztwa innych roślin, właściwości leczniczych oraz jednego lub kilku przepisów kulinarnych .
Część "Porady ogrodnicze " jest dość skromna co skłania do traktowania tej książki jako encyklopedii , nie zaś jako kompletnego podręcznika .

-"Ogród ekologiczny " Mike McGrath
Książka niezbyt ładnie wydana , jednak zawartość rekompensuje brak zdjęć czy jakość druku.
"Ogród ekologiczny" to zbiór artykułów i porad z czasopisma poświęconego ekologicznej uprawie ogrodu "Organic Gardening". Zawiera niezwykle cenne porady dotyczące poprawy struktury gleby, nawożenia, ekologicznego zapobiegania szkodnikom , chorobom i ich zwalczania, sposobu budowy zagonów (zagony podwyższone itp) . Początkującemu ekologicznemu ogrodnikowi ułatwia wejście na drogę organicznej uprawy warzyw, innych zachęca do wstąpienia na tę drogę i przekonuje , że hodowla warzyw bez chemii wcale nie musi być okupiona potem i katorżniczą pracą.

Te trzy pozycje doskonale sie uzupełniają .Dodatkową wiedzę czerpię z artykułów warzywniczych zawartych w "Działkowcu" , forów ogrodniczych ,własnych uważnych obserwacji mojej gleby , mikroklimatu i natury , porad babci , mamy i mojej drogiej przyjaciółki Pauliny , której rady niezwykle cenię .

Czas kończyć bo godzina już pózna , a jeszcze fretka domaga się pieszczot i zabawy.Wypada tez zostawić sobie trochę czasu na ulubioną lekturę...w końcu nie samym ogrodem człowiek żyje...
c.d.n

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze :)